Kliknij tutaj --> 🦌 co można zrobić z plastikowych łyżeczek

Zobaczcie, co można zrobić z plastikowych łyżek. Oryginalny żyrandol Przy okazji znajdujemy zajęcie dla plastikowej butelki, która inaczej tylko by leżała i się rozkładała przez 500 lat, czy ile tam Co można zrobić z patyczków do lodów? 80 pomysłów na ich wykorzystanie 2020-03-22 Co zrobić z rolki od papieru? 50 pomysłów na kreatywne zabawy dla dzieci Po zastosowaniu znaczników można rozpocząć umieszczanie wtyczek. Gwoździe mogą być przybite do ściany zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Jeśli zdecydujesz się założyć wtyczki z przodu, będziesz musiał zmierzyć się z trudnością czyszczenia powierzchni ściany, ponieważ kurz i pył zbierają się we wtyczkach. Co można zrobić z resztek laminatu (48 zdjęć): wykonywanie blatów i półek własnymi rękami, różne rzemiosło i stoki w oknach Modified by: November 8, 2022 Category: poleznye-sovety Podczas układania podłogi zawsze są kawałki laminatu i resztki części zamiennych, które szkoda wyrzucić. Pięć niesamowitych rzeczy, które można zrobić z plastikowych odpadów. Walczymy z plastikiem, a ten z roku na rok „dławi” naszą planetę coraz bardziej. My nie powinniśmy. My musimy zacząć z tym walczyć, a ta walka świetnie idzie naukowcom. Poniżej podrzucamy więc pięć przykładów tego, jak można wykorzystać plastikowe Site De Rencontres Black Et White. Strój ,który zachwycił mnóstwo ludzi... Sama do tej pory nie mogę uwierzyć, w efekt jaki uzyskałam tworząc strój z o dziwo pospolitych rzeczy i kierując się zasadą "Jak najtaniej, ale jak najpiękniej", zazwyczaj te dwie rzeczy nie idą w parze, ale mój strój z Pyrkon'u 2017, pokazał iż jest to realne. "To są plastikowe łyżeczki?! Niesamowite!" Ten zwrot najczęściej słyszałam w rozmowie z ludźmi którzy do mnie podchodzili by robić zdjęcia i chwalić moją pracę, zaś następującym potem pytaniem było: "Jak to zrobiłaś?" Tak wiele ludzi pytało o to, że postanowiłam napisać post, w którym postaram się opisać jak najdokładniej cały proces twórczy tego stroju, by móc zainspirować także innych. Skąd wzięłam pomysł? Uważam, że geneza jest zawsze najważniejsza, dlatego najpierw napiszę skąd się wytrzasnął pomysł u mnie na syrenkę. Po pierwsze: Jestem osobą, która porusza się na wózku, przede wszystkim chciałam z nim skomponować swój strój, bardzo długo wymyślałam co mogłabym stworzyć, aż w końcu wpadłam na ten oczywisty pomysł, syrenka na powierzchni :) Po drugie: Bardzo lubię na YouTube oglądać Tutoriale make-up, z okazji Halloween pewna vlog-erką stworzyła serię filmików właśnie z tej okazji, gdy zobaczyłam jej makijaż mrocznej syreny wiedziałam już jakiego stroju pragnę. Tutaj jest ten Tutek, ogólnie bardzo polecam jej kanał, ma wiele ciekawych kreacji :) "Ogranicza nas tylko wyobraźnia" Dokładnie tak, gdy zaczęłam myśleć o czym z czego wykonać ogon, pojawił się pierwszy wielki mur do pokonania, ponieważ nie mam funduszy ,ani DOŚWIADCZENIA. Ogon najpierw chciałam robić z silikonu, jednak po rozmowie z bratem wspólnie doszliśmy to porozumienia, że to za droga zabawa, za bardzo brudzi i łatwo może mi się nie udać. Wtedy poczułam w sobie jeszcze większą motywację i przyrzekłam sobie samej: "Nie wiem jak, ale zrobię ten durny ogon!" Jako uparty osioł, zaczełam przeszukiwać internety szukając pomysłu, w końcu zrezygnowana napisałam do koleżanki z większym doświadczeniem o mojego prosząc o pomoc, powiedziała ,że poszuka i chyba już następnego dnia została podesłana mi podpowiedź. Łyżeczki plastikowe. Nie musiałam się długo zastanawiać, już wiedziałam ,że to będzie to. Za 1000 szt. łyżek plastikowych zapłaciłam ok. 65 zł, plus kupiłam w KiKu najtańszy koc jaki znalazłam, za całe 10 zł. Plus lutownica ok. 20 zł. Teraz podzielę się z wami ważnym spostrzeżeniem. Jeśli chcesz bawić się w obrabianie łyżek plastikowych zainwestuj w palnik, bądź miej pod ręką kuchenkę gazową na której na bieżąco będziesz mógł podgrzewać nóż, pracę wykonujemy na świeżym powietrzu bądź otwartym szeroko oknie by się nie zatruć. Dlaczego kuchenka bądź palnik? Ponieważ, moja lutownica po obrobieniu 400 szt. łyżeczek sama się roztopiła, wiem tanie to i liche, niestety nie był to czas by wyposażyć się w droższą lutownicę, poza tym praca przy kuchence idzie duużo szybciej. Jak obrabiamy łyżeczki? Przede wszystkim ucinamy rękojeści po czym na górze łyżeczek wytapiamy dziurki, ja robiłam to śrubokrętem, ważne jest by zwrócić uwagę na to by dziurki nie miały na brzegach strzępów plastiku, ponieważ nitka będzie się o nie zahaczać i plątać się.(Ile ja nerwów straciłam przez takie sytuacje...) Następnie łyżki lakierowałam już na podstawowy kolor, tu jak wiadomo trzeba uważać by nie uwalić wszystkiego wokół, dlatego polecam rozmieścić główki łyżek na folii malarskiej. Następnie z koca musiałam zrobić podstawe ogona, dobrze być przy tym wygimnastykowany , bądź mieć kogoś KTO SIĘ ZNA na spinaniu materiału, ja poprosiłam siostrę, tak mi spieła, że musiałam wszystko rozwalić i spinać samodzielnie, jednak doceniam jej chęci. Po spięciu pierwotnie ogona musiałam ścigać się z papugą ,która wyjmowała mi szpilki z koca, i wyciąć nadmiar materiału, gdy uznałam ,że wszystko jest wycięte tak jak trzeba zaczęłam proces zszywania ręcznie, zajęło mi to może z 2 godzinki, po czym odwróciłam koc na prawą stronę, tym samym uzyskując efekt jak na zdjęciu poniżej. Następnie zabrałam się za robienie płetwy, do której wykorzystałam karimatę zrobioną z pianki Eva, koszt bodajże 30 zł. Na karimacie narysowałam kształt, po czym go wycięłam, by następnie go odrysować i wyciąć raz jeszcze, a na koniec z resztek karimaty powycinałam zgrubienia na płetwę i przykleiłam je, po wyschnięciu płetwa została pokryta kilkoma warstwami wikolu rozcieńczonego nieco w wodzie. Po co? By pianka po kontakcie z lakierem nie rozpuściła się i by zakryć pojawiające się na niej pory, które nadawały nieestetycznego wyglądu płetwie. Po zabezpieczeniu płetwę pomalowaliśmy kilkoma warstwami lakieru. Po przygotowaniu płetwy, nadszedł czas na połączenie tych dwóch elementów ze sobą, najpierw nałożyłam ogon na siebie po czym przyłożyłam stopy do płetwy w miejscu gdzie miało być łączenie, obrysowałam stóp kształt, by następnie w środku wysmarować go grubą warstwą wikolu po czym wstępnie przykleiłam do niego wstępnie ogon, po wyschnięciu, ostrożnie płetwę przyszyłam do koca, tak by mieć pewność, że te dwa elementy się nie rozłączą. Następnym i zarazem najgorszym krokiem, było naszywanie łusek (Zajęło mi to 8 dni), to jest etap na który musimy poświęcić najwięcej cierpliwości, dobrze jest puścić sobie w międzyczasie film/muzykę/ czy zaprosić rozgadaną znajomą. Jestem mega cierpliwą osobą, ale pod koniec przeżyłam załamanie psychiczne, spowodowane zbyt intensywnym myśleniem nad pewną sprawą w czasie szycia, dlatego jeszcze raz polecam zająć czymś myśli. Aha i mogę obiecać ci, że gdy skończysz nie spojrzysz na łyżki jako na materiał przez baaardzo długi czas. Dowiesz się czym jest czysta nienawiść do łyżeczki plastikowej. Na zdjęciach widać poszczególne etapy z naszywania. Pamiętajcie by wypchać ogon niepotrzebnymi materiałami/ciuchami, ponieważ w czasie wyjmowania z pewnością się okaże ,że nitką zaczepiłać o część materiału i musisz go obciąć by nie wycinać swej ciężkiej pracy.. Łyżki przy samej płetwie najgorzej się naszywało, im wyżej się szło, tym łatwiej to szło, albo po prostu rutyna zrobiła swoje. Gdy skończyłam naszywanie, przyszedł czas na końcowe malowanie z cieniowaniem, oczywiście to robimy już na dworzu. Gdy skończyłam ten główny etap, reszta pracy poszła w miarę szybko, na górę z powodu mojego brzuszka musiałam dać koszulkę, która miała zakryć me niedoskonałości, pierwotnie miała być to hiszpanka pod barwę ogona, jednak nie mogłam znaleźć nadającej się koszulki, a czasu na uszycie hiszpanki nie miałam, coś musiało nade mną czuwać ponieważ w sklepie C&A znalazłam za grosze bluzkę, która idealnie wpasowała się w klimat stroju. Uszy wraz z makijażem zleciłam dziewczynie, która zajmuje się charakteryzacją, niestety stwierdziłam iż, na wykonanie uszu nie mam funduszy i zamówienie wyjdzie mnie taniej, z makijażem było tak samo, tylko z tym, że ja sama nie umiałabym się ŁADNIE pomalować./ Perukę zamówiłam, ze strony WiguWiguWigu ,którą polecam całym sercem, to jest moją druga tak dobra peruka w życiu, iż się jej nie pozbędę, a współpraca przebiegła szybko i sprawnie ,co sobie cenię. Peruka jest gęsta i super się układa. Koronę zaś dostałam w prezencie od znajomej. Ostatnim elementem stroju, stał się trójząb, zrobiony na podstawie zabawkowych widełek diabełka dla dzieci, za pomocą kleju na gorąco umieściłam na nim muszle, które oddała mi moja przyjaciółka. Pierwotnie rękojeść miała być srebrna, ale po wrzuceniu posta na FB okazało się, ze efekt jest mierny, więc zaczęłam kombinować jak ulepszyć mą pracę, w końcu wpadłam na pomysł i zakupiłam sznurek po czym owinęłam nim rękojeść broni dokładnie, wplatając przy tym zielone gałązki sztucznej roślinki, dzięki czemu broń wyglądała dużo efektowniej niż wcześniej. Cała praca, w wolnych chwilach zajęła mi ok. 2 miesięcy. Czy warto było? Oczywiście! Czeka mnie trochę poprawek w ogonie i chętnie za rok jeszcze raz się w nim pokażę, poza tym chce przygotować kolejny równie dobry strój, jednak jeszcze jestem na etapie wymyślania co to może być. Jeśli chcesz w przyszłości na bieżąco obserwować moje pracę nad jakimś strojem to zapraszam: Mój FB: Zapudełkowana Tsu Insta: tsukierek Mimo iż sklepowe pułki aż się uginają od różnego rodzaju dodatków do mieszkania, to ciężko znaleźć coś, co w stu procentach sprosta naszym oczekiwaniom. Jeśli już coś znajdziemy, zazwyczaj cena jest odpychająca. Ale nie martwcie się, podpowiemy Wam jak stworzyć piękne dekoracje łyżki to idealna rzecz, którą można wykorzystać do wykonania ciekawych ozdób. DIY dekoracje z plastikowych łyżek są bardzo łatwe do wykonania i nie potrzebują dużego nakładu finansowego. Takie ozdoby z pewnością przypadną Wam do źródłoźródło Na portalu Scrapujące Polki kończy się dziś wyzwanie, w którym trzeba było zalterować sztućce. Mogły być plastikowe. U mnie powstał kwiat z plastikowych noży. Przyznaję, zdjęcie z podobnym kwiatem z plastikowych sztućców widziałam na Pinterest. Jednak tam wykorzystane były łyżki. Z braku łyżek u mnie poszły w ruch noże. Noże ogrzewałam nad świeczką, aż zaczęły się wyginać i zmieniać kształt. Następnie obcięłam rączki noży i tak powstałe "płatki" skleiłam przy pomocy gorącego kleju i pistoletu oczywiście. Dodałam wygięty drucik. Pomalowałam czerwonym sprayem, potem odrobinę złotym i dodałam kilka kropel brokatu. I tadaaam.... Bardzo chciałam zrobić ten kwiatek, choć nie wiem jeszcze do czego go wykorzystam:) Nie zapomnijcie jeszcze do mnie zajrzeć! Bo już w następnym poście będzie zabawa, o której wcześniej wspominałam:) Macie ochotę na "małe conieco" ? pozdrawiam cieplutko angel Czy wiecie na pewno, co lubicie najbardziej...? Parlament Europejski chce, aby od 2021 roku w krajach członkowskich Unii obowiązywał całkowity zakazu sprzedaży jednorazowych przedmiotów wykonanych z plastiku. Przybywa ich bowiem w takim tempie, że stały się plagą i zagrożeniem dla środowiska, a szczególnie dla mórz i oceanów. Pojawia się jednak pytanie, jaka jest alternatywa dla tego tworzywa? Czym można zastąpić plastik? Nie dla słomek i patyczkówButelki tylko z nakrętkamiTrujący mikroplastikCzym zastąpić plastik?Papier, bambus, drewno i szkłoNanocelulozaKonopieOtręby pszenneGrzybyAlgi morskieZero waste – sposób na ograniczenie produkcji śmieci5R – główna zasada zero wasteJak jeszcze zmniejszyć ilość odpadów?Stop jednorazówkomPlastik – alarmujące statystyki Nie dla słomek i patyczków Unijny zakaz dotyczy 10 najbardziej szkodliwych jednorazowych produktów z plastiku, które nie są niezbędne w naszym codziennym życiu. Chodzi między innymi o: słomki do napojów mieszadełka sztućce talerzyki higieniczne patyczki do uszu patyczki do balonów Okazuje się, że właśnie ta jednorazowa „drobnica” ze względu na swoją skalę ma ogromny udział w zawartości plastikowego śmietnika pływającego po morzach i oceanach. Obrazuje ją np. fakt, że w samej tylko Polsce zużywa się dziennie 3 miliony słomek. Celem zakazu nie jest całkowite wycofanie tych produktów z rynku, ale przestawienie ich produkcji na dostępne zamienniki, łatwiej ulegające rozkładowi. 5 sposobów na zmniejszenie zużycia plastiku Butelki tylko z nakrętkami Do 2025 roku kraje unijne będą musiały także ograniczyć o 25 proc. zużycie artykułów wykonanych z tworzyw sztucznych, dla których nie ma obecnie bardziej ekologicznych zamienników. Chodzi tu o: polistyrenowe opakowania na fast-foody pojemniki na owoce lub warzywa kubki butelki do napojów pokrywki nakrętki Plastikowe butelki na napoje będą mogły być produkowane pod warunkiem, że ich nakrętki i pokrywki będą do nich przymocowane. Państwa członkowskie będą musiały także zadbać o to, aby do 2025 roku 90 proc. butelek z tworzyw sztucznych było zbieranych, na przykład poprzez system kaucji i ponownie przetwarzanych. Taki system świetnie funkcjonuje już w Finlandii, Holandii i Niemczech, gdzie butelki można oddać do sklepu i otrzymać za nie zwrot kaucji. Oznaczenia plastiku – jak je czytać, aby wybierać bezpieczne opakowania żywności? Trujący mikroplastik Skutki obecności ogromnych ilości odpadów z tworzyw sztucznych w akwenach morskich są trudne do wyobrażenia. Ze względu na bardzo powolny proces rozkładu, plastik gromadzi się w morzach, oceanach oraz na plażach. I to nie tylko w postaci dryfujących wysp śmieci, ale także bardzo groźnych, bo nie ulegających biodegradacji, mikrodrobin. Ryby, ptaki, zwierzęta morskie i plankton zjadają mikroplastik, myląc go z pożywieniem. W efekcie, dostaje się on do łańcucha troficznego, a ostatecznie, wraz z tkankami ryb, owoców morza, wodorostów lub solą morską, do naszych organizmów. Co gorsze, tą drogą trafiają do naszych żołądków także toksyczne substancje i chemikalia, ponieważ mikroplastik ma właściwości ich absorbowania na swojej powierzchni. Jak pozbyć się mikrocząsteczek plastiku z domu? Papier, bambus, drewno i szkło Zastąpienie plastiku w słomkach, mieszadełkach, patyczkach do balonów czy sztućcach nie jest trudne. Można do tego celu wykorzystać naturalną słomę, papier, bambus, drewno, metal lub szkło. Są one o wiele bardziej przyjazne dla środowiska niż plastik, ale jeśli wytwarzane z nich będą jednorazowe produkty, otaczająca nas góra śmieci nie zmniejszy się, będzie tylko mniej groźna. Dopóki zdecydowanie nie ograniczymy konsumpcji, trudno będzie zmniejszyć ilość generowanych śmieci. Słomki i mieszadełka nie są przecież produktami pierwszej potrzeby, kiedyś bez nich się obywaliśmy. Może udałoby się więc z nich po prostu zrezygnować? Podobnie jak z jednorazowych kubków na kawę, do czego zachęcają zresztą coraz liczniejsze kawiarnie, oferując w zamian za przyniesienie własnego pojemnika, upusty cenowe. Okazuje się, że wynalezienie biodegradowalnego materiału do produkcji jednorazowych kubków nie jest ani szybkie, ani łatwe, ani tym bardziej tanie. Wiedzą coś na ten temat firmy Starbuckas i McDonald’s, które dołączyły do projektu NextGen Challenge, w celu opracowania pojemnika w pełni podlegającego recyklingowi. Na prace nad nim każda z firm wyłożyła już po 5 mln dolarów. Nanoceluloza Jednym z obiecujących materiałów, który mógłby zastąpić plastik jest nanoceluloza (oraz jej biologiczna odmiana bioceluloza zwana też bakteryjną celulozą). Wytwarzana jest z włókien celulozy pochodzących z drewna ( z pulpy drzewnej, stanowiącej odpad podczas produkcji papieru), a następnie przetwarzana do tysiąckrotnie mniejszych nanowłókien. Nanoceluloza jest biodegradowalna, bardzo wytrzymała i jednocześnie lekka. Może mieć wszechstronne zastosowanie. Dzięki temu, że stanowi barierę dla gazów i tłuszczów można wykorzystać ją do produkcji opakowań dla przemysłu spożywczego. Polscy naukowcy ( z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego) z sukcesem stosują bakteryjną celulozę do wytwarzania opatrunków hydrożelowych oraz bioimplantów, które mają zastosowanie w kardiochirurgii i chirurgii naczyniowej. Znajduje ona także zastosowanie w przemyśle kosmetycznym, farmaceutycznym i medycynie estetycznej. 6 materiałów, które mogą zastąpić plastik Konopie Doskonałą alternatywą dla plastiku są konopie przemysłowe. Z wytwarzanych na ich bazie materiałów kompozytowych wykonuje się obudowy instrumentów muzycznych, głośników i wyposażenie łodzi. Koncerny samochodowe z kolei wykorzystują kompozyty do produkcji wyposażenia wnętrz samochodów, desek rozdzielczych, bagażników i paneli na drzwi. Poza tym włókna konopne stosuje się też do wytwarzania materiałów izolacyjnych i konstrukcyjnych dla budownictwa. Firma Lego, producent popularnych klocków, zamierza stopniowo zastępować stosowany dotychczas plastik jego odpowiednikiem na bazie konopi. Otręby pszenne Oryginalny zamiennik plastiku proponuje polska firma Biotrem. W oparciu o technologię opracowaną przez Jerzego Wysockiego, wytwarza ona jednorazowe talerze i sztućce z otrąb pszennych, które są produktem ubocznym w procesie produkcji mąki. Z jednej tony otrębów poddanych nieuciążliwemu dla środowiska procesowi technologicznemu można wytworzyć do 10 tysięcy sztuk naczyń. Ulegają one pełnej biodegradacji w ciągu 30 dni, ale pozbędziemy się ich jeszcze szybciej po prostu je zjadając. Naczynia mogą być używane do podawania dań zimnych i gorących, można je stosować w piekarnikach i kuchenkach mikrofalowych. Biotrem sprzedaje już swoje produkty na całym świecie. Jednak w porównaniu z plastikowymi są one cały czas droższe – na Allegro 50 sztuk talerzy z otrąb o średnicy 20 cm kosztuje 40 zł, zaś 100 sztuk talerzy plastikowych o średnicy 22 cm można kupić już za 15 zł. Grzyby Inny polski wynalazek, to SCOBY (Symbiotic Culture of Bacteria and Yeast), biologiczne opakowanie wyhodowane z grzybka kombuchy, służące do pakowania żywności i przedłużające jej trwałość. Można je zjeść razem z zawartością lub wyrzucić na kompost. Z wyglądu przypomina cienką tkaninę. – Powstaje w wyniku fermentacji bakteryjnej cukrów, pochodzących z odpadów rolniczych, przybierając postać membrany na powierzchni płynu. (…) Proces nie wymaga światła, sterylnych warunków czy zaawansowanych technologii. Jedyne, co jest niezbędne do jego rozwoju, to temperatura około 25 stopni Celsjusza – wyjaśnia Róża Rutkowska, autorka pomysłu i absolwentka School of Form Uniwersytetu SWPS. Algi morskie Firma Skipping Rock Labs z Londynu, założona przez trzech studentów wzornictwa przemysłowego, opracowała z kolei produkt Ooho, który może doprowadzić do zmniejszenia zużycia plastikowych butelek na wodę. To nieduży woreczek wypełniony wodą (może to być także sok lub inny napój), z którego płyn można wypić przez dziurkę a pustą osłonkę wyrzucić lub po prostu zjeść całość. Przezroczyste opakowanie nadaje się do spożycia, ponieważ wykonano je z mieszanki alginanu sodu (pochodzącego z jadalnych alg, a dokładnie brunatnic) oraz chlorku wapnia. W czasie od czterech do sześciu tygodni ulegnie ono także biodegradacji i – co bardzo ważne – jest łatwe i tańsze w produkcji niż plastik. Saszetki Ooho z powodzeniem mogą zastąpić małe butelki na wodę podczas imprez sportowych, przydadzą się w siłowniach, salach fitness, ośrodkach spa, na placach zabaw, w szkole i w damskich torebkach. Segregacja śmieci – dlaczego jest tak ważna? Zero waste – sposób na ograniczenie produkcji śmieci Wymienione wyżej sposoby nie są oczywiście jedynymi na zastąpienie i ograniczenie obecności plastiku w naszym codziennym życiu. Naukowcy, świadomi grożącej nam katastrofy ekologicznej, poszukują różnorakich rozwiązań, które uchroniłyby nas przed zalewem plastikowych odpadów. Wielkie nadzieje pokłada się na przykład w bakteriach i grzybach żywiących się tworzywami sztucznymi. Walkę z plastikiem i ze śmieciami powinniśmy prowadzić nie tylko w skali makro, ale także mikro. Jak to robić podpowiadają coraz liczniejsze ruchy typu Zero Waste (tłum. brak śmieci) propagujące styl życia, w którym człowiek stara się wytwarzać wokół siebie jak najmniej odpadów. Symbolem i sztandarowym zaleceniem tego nurtu jest chodzenie na zakupy z własną tekstylną, a najlepiej płócienną torbą i rezygnacja z plastikowych, jednorazówek dostępnych w sklepach. 5R – główna zasada zero waste Podstawowe zasady Zero Waste sprowadzają do stosowania tzw. pięciu eRek (5R): refuse (odmawiaj) – np. ulotek reklamowych i jednorazowych opakowań reduce (ograniczaj) – liczbę przedmiotów do tych, które są niezbędne do życia reuse (używaj ponownie) – np. wielorazowych opakowań i rzeczy wielokrotnego użytku recycle (segreguj i przetwarzaj) – segreguj śmieci, wkładaj do stosownych pojemników lub oddawaj do punktów, zbędne rzeczy przetwarzaj na coś pożytecznego rot (kompostuj) – używaj rzeczy, które gdy się zużyją mogą trafić na kompost Jak żyć w duchu zero waste? Jak jeszcze zmniejszyć ilość odpadów? Konsekwentne przestrzeganie tych zasad nie jest z pewnością łatwe, wymaga zmiany przyzwyczajeń i wysiłku. Każdy z nas jednak, nawet jeśli nie podziela powyższej filozofii, może i powinien postarać się świadomie robić zakupy, segregować śmieci i ograniczać ich ilość. Co konkretnie możemy zrobić? Nosić w torebce czy plecaku, oprócz ww. tekstylnej siatki na zakupy, własny kubek termiczny na kawę oraz bidon lub pojemnik na wodę wielorazowego użytku. Zrezygnujmy z kupowania do domu wody i napojów w jednorazowych butelkach lub baniakach – woda z kranu nadaje się do picia, można też zainstalować filtr w kranie. Warzywa, owoce i wędlinę zamiast paczkowane, kupujmy na wagę. W ubrania i rzeczy do domu, zaopatrujmy się, kiedy ich potrzebujemy, a nie kiedy zmienia się moda. Wybierajmy odzież wykonaną z naturalnych surowców takich, jak bawełna lub len, a nie ze sztucznego poliestru. Zastąpmy plastikową szczoteczkę do zębów czy kuchenną deskę produktami wykonanymi z bambusa. Zakupy w sklepach internetowych są owszem wygodne, ale wszystkie produkty w nich nabyte owinięte są w zwoje foli bąbelkowej i plastiku. Może je też udałoby się nam ograniczyć? Leave No Trace – jak nie zostawić po sobie śladu węglowego? Aby łatwiej zapanować nad chęcią kupowania nie zawsze niezbędnych rzeczy, warto przed udaniem się po sprawunki zrobić listę produktów, których naprawdę potrzebujemy i nie kupować nic ponad to, co się na niej znajduje. Mniej pokus przy robieniu zakupów będzie na nas czyhało na bazarach i w małych sklepach niż w dużych supermarketach. Wszystkie te działania są ważne i potrzebne, chociaż w najbliższej przyszłości trudno raczej liczyć na spektakularne sukcesy w walce z plastikiem i jego odpadami. To trudny przeciwnik ponieważ jego zalety – uniwersalny, tani, lekki, wytrzymały i łatwy w produkcji – są jednocześnie są jego największymi wadami. Jak być eko, czyli raport o ekożyciu Stop jednorazówkom Coraz więcej międzynarodowych koncernów dobrowolnie wprowadza ograniczenia dotyczące sprzedaży i zużycia plastiku, w tym przede wszystkim plastikowych opakowań. Wśród nich jest np. Ikea, która zapowiedziała wycofanie od stycznia 2020 roku ze wszystkich swoich sklepów, a także restauracji i stołówek pracowniczych artykuły jednorazowego użytku. Zobowiązania co do wycofania z użycia plastikowych słomek podjęły także Starbucks, McDonald’s i Disneyland. Plastik – alarmujące statystyki W samej Unii Europejskiej powstaje co roku blisko 26 mln ton plastikowych odpadów. Tylko 30 procent z nich jest zbieranych i poddawanych recyklingowi. Reszta trafia, niestety, na śmietniki i do otoczenia, do akwenów morskich. Według danych unijnych, w morzach i oceanach na świecie pływa obecnie około 150 mln ton plastiku i co roku trafia tam kolejnych 13 mln ton. Tworzywa sztuczne stanowią ok. 70 proc. wszystkich odpadów w morzu, znaczna część z nich to produkty jednorazowe. Źródła: Gazeta Przemysłu Drzewnego, Skipping Rocks Scoby – alternatywa dla plastikowych opakowań, SWPS, Polskie Stowarzyszenie Zero Waste, Polska izba Lnu i Konopi, Zobacz co można zrobić z plastikowych łyżek. Efekt jest genialny! W internecie jest wiele różnych poradników co można zrobić z tego lub z tamtego. Ale niestety wiele z nich jest kosztowne lub kosztuje bardzo dużo pracy. A najgorsze było by to jak by to dużo kosztowało oraz zajęło by to długo czasu. Ten pomysł jest bardzo tani i nie kosztuje bardzo dużej ilości pracy. Jak zobaczymy końcowy efekt, ta samodzielnie wykonana lampa wygląda jak by została wykupiona za bardzo dużą ilość pieniędzy w sklepie. Na ten pomysł wpadł Yaroslav Olenev, który stworzył przepiękną lampę z plastikowej butelki i kilku plastikowych łyżeczek. Efekt jest genialny. Ta lampa dostała nagrodą ,, Ecology and Desing'' w 2010 roku w konkursie Future Now. Auto wykonał instrukcje jak wykonać taką lampę. Krok po kroku przedstawia jak wykonać ekologiczną lampę. Jak ją zobaczycie to od razu będziecie chcieli taką mieć. Potrzebna jest duża butelka PET, plastikowe łyżki, pistolet z klejem, nożyk, oprawka na niskowatową żarówkę i kombinerki. Wytnij dno butelki i urwij uchwyty łyżeczek. Po kolei przyklejaj główki łyżek tak, by lekko na siebie nachodziły. Zacznij od dołu. Nie używaj kleju na bazie rozpuszczalnika, bo może on zniszczyć plastik. Sprawdź dokładnie, czy wszystkie łyżki są umieszczone w równych odstępach i pod tym samym katem. Wykonaj okrągły kołnierz i przyklej go do górnej części butelki. Przygotuj oprawę do żarówki. Zrób dziurkę w zakrętce i przełóż przez nią kabel. Wkręć żarówkę i powieś lampę. Ponieważ lampa jest wykonana z plastiku, używaj do niej tylko niskowatowych żarówek. Gdy tylko lampa zawiśnie w Waszym domu, od razu zacznie wzbudzać zachwyty gości. To gwarantowane! A wam się taka lampa podoba? Może macie inne pomysły? Podziel się z nami w komentarzu!

co można zrobić z plastikowych łyżeczek