Kliknij tutaj --> 🐢 dariusz pogorzelski tv trwam

231 likes, 2 comments - dariusz.pogorzelski.fotograf on January 2, 2020: "#family #familytime #familyphotography #familyfirst #love #loveyou #baby #babyboy # Dariusz Tarczynski Found one person in Florida, Illinois and Indiana. View contact information: phones, addresses, emails and networks. Check social media profiles, work history, photos and videos, public records, resumes and CV, places of employment, business records, publications and memorials Photo №405615377 published on 25 February 2020 by Dariusz Pogorzelski (Ostroleka ,Poland) in MyWed Photographers Community. Program publicystyczny / od poniedziałku do soboty od godz.21:40 na żywo w TV TRWAM / Oglądaj nas na żywo: http://www.tv-trwam.pl/na-zywo / WIĘCEJ MATERIAŁÓW Blog okazał się blogiem tymczasowym! Niestety zdjęcia na bloga nie są dodawane z powodu prac nad nową i mam nadzieję ciekwaszą stroną www.dariuszpogorzelski.pl Już niedługo odsłona nowej strony i nowe zdjęcia co za tym idzie nowy styl. Serdecznie pozdrawiam. Dariusz Pogorzelski. Site De Rencontres Black Et White. Przejdź do zawartości +48 22-827-58-96| cmwp@ Szukaj AktualnościOświadczenia CMWP201920182017Konferencje CMWP201920182017Procesy dziennikarzy201920182017Sprawozdania CMWPKadencja 2017-2021Kadencja 2014-2017Kadencja 2009-2010Wypowiedzi dla mediów201920182017Strona archiwalna plDo pobraniaO nasKlauzula obowiązku informacyjnego CMWP SDP o atakach na abpa Marka Jędraszewskiego i o wolności słowa nie tylko w internecie w audycji w TV Trwam Pokaż większy obrazek Czy wolność słowa w internecie jest zagrożona? Kto i kiedy usuwa treści konserwatywne z portali społecznościowych w internecie? Kto i w jaki sposób atakuje abpa Marka Jędraszewskiego w związku z jego homilią wygłoszoną z okazji 75 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego i dlaczego należy bronić wolności głoszenia swoich poglądów i przekonań – te zagadnienia były tematem audycji „Polski punkt widzenia” w TV Trwam 14 sierpnia Jej gospodarzem był red. Dariusz Pogorzelski, a gościem – Jolanta Hajdasz, dyr. CMWP audycji poruszono także temat 42. rocznicy śmierci abpa Antoniego Baraniaka (przypadała dzień wcześniej, 13 sierpnia), bo Jolanta Hajdasz jest autorką trzech filmów dokumentalnych o jego prześladowaniu przez bezpiekę w latach audycji : CMWP (j)|2019-08-17T09:22:42+02:0016 sierpnia 2019|Kategorie: Statements for the media, Wypowiedzi dla mediów|FacebookTwitterLinkedInPinterestEmail Page load link Translate »Posting.... Przejdź do góry Opublikowano: 2021-03-14 23:34: Dział: Kościół Jak walczyć z Nowym Totalitaryzmem? Ważna debata w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu Kościół opublikowano: 2021-03-14 23:34: autor: Mimo ograniczeń epidemicznych Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej w Toruniu oraz Instytut „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II także w tym roku zorganizowały z sukcesem sympozjum „Oblicza przemian cywilizacyjnych”. Okazją było wspomnienie św. Franciszka Salezego, patrona dziennikarzy. Patronat medialny objęły Radio Maryja, Telewizja Trwam, „Nasz Dziennik”, „W Naszej Rodzinie”, „Sieci”, „Niedziela”. Przyjęto formę hybrydową: niewiele osób w auli, część wykładów w formie zdalnej. Nie osłabiło to jednak jakości, nie zablokowało autentycznej wymiany myśli. Pieczę nad wszystkim doskonale trzymał o. dr Zdzisław Klafka CSsR, rektor WSKSiM. Dobrze, precyzyjnie dobrano panelistów, którzy wychodząc z różnych doświadczeń, reprezentując różne dziedziny naukowe i różne obszary praktycznej działalności w mediach, próbowali się zmierzyć z pytaniem dziś zasadniczym: jak przeciwdziałać temu, co nazywamy na tym portalu Nowym Totalitaryzmem? Jak nie dać się zgnieść potężnej i rosnącej dominacji wielkich koncernów, zagarniających coraz nowe obszary życia, monopolizujących, co się da? A co najważniejsze, coraz śmielej, coraz bardziej otwarcie, chwilami nawet bezczelnie z tych narzędzi korzystających dla zwiększenia swojej władzy, zgniecenia oporu, wyciszenia oponentów. Zaprezentowano tyle ciekawych danych i wypowiedzi, że nieraz jeszcze do tematu wrócę, także na łamach „Sieci”. Teraz zaglądam do notatek z podkreślonymi najciekawszymi tezami. Otwierając spotkanie o. dyrektor Tadeusz Rydzyk wskazał, że coraz powszechniej stosowana technologia „deep fake”, pozwalająca w pełni realistycznie „namalować” konkretnego człowieka, jego głos i wygląd, jest jedną ze wskazówek iż zadanie odróżnienia prawdy od kłamstwa będzie coraz trudniejsze. Nabiera zatem jeszcze większego znaczenia kwestia moralnych fundamentów pracy dziennikarzy. Dziennikarstwo to jest powołanie, jak mówił święty Jan Paweł II, podobne do powołania kapłańskiego — przypomniał twórca radia Maryja, Telewizji TRWAM, WSKSiM i wielu innych dzieł. Arcybiskup Metropolita Częstochowski Wacław Depo w swoim wykładzie podkreślił optymistycznie, że mimo tych zagrożeń, człowiek jest i pozostanie istotą, która szuka prawdy. Najgorszą reakcją jaka mogłaby się nam przydarzyć, byłaby kapitulacja, to znaczy rezygnacja z próby wnoszenia naszego świadectwa wiary w Chrystusa i prawdy na Areopagi współczesnego świata (…). Musimy pamiętać, że człowiek nie jest w stanie sam siebie zbawić, co pokazują losy rewolucji francuskiej, sowieckiej, totalitaryzmu niemieckiego. Ludzka wolność bez Boga obraca się prędzej czy później przeciwko człowiekowi — podkreślił Przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu ds. Środków Społecznego Przekazu. Wykładowca akademicki i szefowa Centrum Monitoringu Wolności Słowa dr Jolanta Hajdasz analizowała w swoim referacie jaki skutek dla wolności słowa ma rosnąca rola mediów społecznościowych. Podkreśliła, że do historii przejdzie - jako niedobry przełom - data 8 stycznia 2021 roku. To dzień rozpoczęcia przez media społecznościowe blokady kont prezydenta Donalda Trumpa. Pokaz siły, którą dysponują. Dr Hajdasz mówiła: Z biegiem lat widać coraz wyraźniej, jaką utopią było przekonanie, że to będzie przestrzeń wolności, dyskusji. Dziś kierunek jest odwrotny: tworzy się precyzyjne nowe regulaminy, tworzy się słowa klucze, niejasne określenia i postawy, które są zabronione. Skutkiem są arbitralne decyzje właścicieli, co wolno nam publikować, a co nie, kto może być tam obecny, a kogo się wyklucza. I dalej: Swoista cenzura dotyka wyłącznie kont związanych z katolickim, konserwatywnym, tradycyjnym światopoglądem. Ona nie ma charakteru pomyłek algorytmu, ale ma cechę planowego wykluczania poglądów katolickich z przestrzeni publicznej. Podała, że w czasie pracy Centrum Monitoringu Wolności prasy SDP w ostatnich latach zanotowano tylko jeden przypadek usunięcia kont organizacji lewicowej: chodziło o promocję narkotyków. Wszystkie przypadki zasadniczo dotyczą kont konserwatywnych i prawicowych. Warto zapamiętać także jej opinię, że z punktu widzenia realnej wolności słowa, ograniczenia obowiązujące w mediach społecznościowych, wprowadzana tam faktyczna cenzura, mają znaczenie kluczowe. Dla większości ludzi wolności jest bowiem tyle, ile tam jej spotkają. Jak się zatem bronić? Doktor Hajdasz wskazuje na konieczność twardego przywoływania polskiej Europejskiej Konwencja Praw Człowieka z 1953 roku, która praktyk cenzorskich zakazuje oraz polskiej Konstytucji, która w Artykule 54 stwierdza jednoznacznie: Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane. Ustawa może wprowadzić obowiązek uprzedniego uzyskania koncesji na prowadzenie stacji radiowej lub telewizyjnej. Ksiądz profesor dr hab Tadeusz Guz mówił z kolei „o wpływie ideologii neomarksizmu globalnego na współczesne media”. Ocenił, że słów „neomarksizm” i „neokomunizm” można używać wymiennie, bo obie określają dobrze ideologię, która prowadzi dziś na świecie ofensywę. Nigdy dotąd nie było takiej ideologii, aby jej celem była negacja wszystkiego, przemiana w niebyt, w śmierć. To jest ten przypadek — mówił kapłan. Redaktor Wojciech Reszczyński skupił się na coraz większym rozjeździe pomiędzy różnymi wersjami opisu rzeczywistości w poszczególnych mediach: Jaką oglądasz telewizję, taką masz wiedzę o świecie. Dzielę media na rządowe i antyrządowe, tak samo jak dzielę partię na polskie i niepolskie — mówił. I dodał: Prawicową, demokratycznie wybraną władzę zaciekle zwalczają media lewicowo-liberalne i totalna opozycja wraz z UE. Ten stan trwa od 2016 roku (…). A przecież nie można zatruwać fałszem umysłów czytelników i widzów. Są instytucje, które powinny zareagować na przykłady skrajne. Taką rolę powinna pełnić Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, ale tego nie czyni. Niezwykle ciekawy, pasjonujący, był też wykład doktora Grzegorza Osińskiego, fizyka kwantowego, informatyka, który pracował też w laboratoriach NASA. Obecnie jest kierownikiem Instytutu Informatyki w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Autor tego referatu postanowił spojrzeć na przemiany cywilizacyjne również z punktu widzenia technologii. Wskazał, że dziś udział młodzieży w widowni telewizji to zaledwie kilka procent - reszta jest w internecie. Pokazywał, jak wielkie koncerny rządzą światowym internetem - w rękach kilku podmiotów jest wszystko, od serwerowni przez sieci światłowodowe po technologie, oprogramowanie, słowem, wszystko, co związane ze współczesnymi cyfrowymi szlakami handlowymi. W czasie pandemii te koncerny przejęły całość komunikacji i całość zarządzania treścią, zarabiają dziś niewyobrażalne pieniądze - setki miliardów dolarów. A idą po więcej, przymierzają się do zakupu koncernów samochodowych — mówił doktor Osiński. Dodał: Często słyszymy, jak ci się nie podoba to, jak działają wielkie koncerny, stwórz sobie własny. Proszę państwa, kilkanaście miliardów potrzeba na początek, by w ogóle myśleć o rywalizacji. Podkreślił, że „kapitał ma narodowość, ma swoje interesy i ma też swoją ideologię. O tym ostatnim często niesłusznie zapominamy”. Wpływ tych koncernów na politykę będzie tylko rósł. Już dziś są w stanie wyłączyć cały kontynent, co pokazały w Australii. Być może amerykańska kampania prezydencka 2021 była ostatnią kampanią wyborczą wolnego świata. Będą jakieś wojny korporacji, ale nie wybory. Celem tych potęg jest bowiem przejęcie kontroli nad więzami łączącymi wszystkich ludzi. Teraz, po epidemii, to oczywiste. I przestroga doktora Osińskiego: My, chrześcijanie, będziemy za chwilę w nienawiści nie tylko u wielkich potęg, co już się dzieje, ale u wszystkich, bo tak wpływają one na umysły. Co zatem robić? Jaka recepta? Budowanie własnych elementów systemu, choćby niezależnej serwerowni. To można - według autora - zrobić kosztem kilku miliardów dolarów. To by dało pewien bezpiecznik. W ostatnim wykładzie red. Dariusz Pogorzelski z „Naszego Dziennika” podjął niezwykle gorący temat przymusowej zmiany nazw, określeń, sformułowań, których żąda Nowa Tyrania. W błyskotliwym referacie wskazał, że słowo „religia”, a więc coś uporządkowanego, zamienia się na „duchowość”, która jest uczuciowa, względna. Zamiast szacunku dla wszelkiego „życia” promuje się „witalność”, co wyklucza już słabych i chorych. „Rządzenie” przechodzi w „zarządzanie”. Znika słowo „normalność”, rzekomo obraźliwe. Jest oczywiste, że zmiany cywilizacyjne wymuszają też tworzenie nowych pojęć, terminów. Ale to nie jest te przypadek. Tutaj przypomina nam się historia - pamiętamy, że swój język, swoje nowomowy tworzyły niemal wszystkie totalitaryzmy. Inną cechą takich rewolucji jest permanentna zmiana. Nie tylko to, co zastane, ulega zmiany, ale i to, co wprowadzono na początku rewolucji, za chwilę uznaje się za archaiczne — podkreślił redaktor Pogorzelski. Gdzie w tym wszystkim szukać nadziei? Ojciec Rektor Zdzisław Klafka wskazał: Co robimy, żeby poczuć normalność, spokój, dobro? Jedziemy do domu rodzinnego, tam w rozmowie z mamą, tatą, czujemy się sobą. Tak samo trzeba wrócić do Prawdy, do Słowa Bożego, do Dekalogu — podkreślił rektor WSKSiM. A ja dodam od siebie: gdyby każdy ośrodek katolicki robił dla Kościoła i Polski choć połowę tego, co czyni ten kierowany przez ojca Rydzyka, bylibyśmy gdzie indziej. Do pracy, rodacy. PS. Autor był jednym z panelistów Sympozjum. Publikacja dostępna na stronie: Kilka dni temu udało mi się oddać ostatni reportaż ślubny z 2012r. Jak co roku jestem mega szczęśliwy 😉 Z tego miejsca dziękuję wszystkim moim parom, które obdarzyły mnie zaufaniem i powierzyły mi uwiecznienie jednego z najważniejszych w ich życiu dni. Ciężkie godziny Waszej i mojej pracy przyniosły niesamowite efekty w postaci zdjęć, do których mam nadzieję będziecie wracali z uśmiechem przez całe życie. Jeszcze raz W I E L K I E D Z I Ę K I ! W związku z pojawiającymi się pytaniami odnośnie wolnych terminów na rok 2014, informuję że wszystkie terminy są wolne, a kalendarz od dnia dzisiejszego otwarty! Wszystkie zainteresowane pary zapraszam do współpracy. Wolne terminy na rok 2013 tylko w maju, reszta terminów zarezerwowana! Czyżby dlatego, że miesiąc maj nie ma literki „R”? 😉 Czas ostro zabrać się do pracy. Na początek jeszcze ciepła klatka z wczorajszego pleneru. Obiecuję że będzie więcej 😉 Miłego! Andrzej Kalinowski 5 października 2019 roku, w auli wąchockiego opactwa odbyła się sesja naukowa poświęcona rocznicy powstania opactwa. Na spotkanie przybyło wielu znawców historii i tradycji cysterskiej. Podczas obrad dużo mówiono o rozwoju architektury sakralnej i cysterskiego w niej udziału. Dzisiejsze romańskie, gotyckie a także barokowe kościoły i klasztory są dziełem wielu mnichów w biało-czarnych habitach. Warto tu przypomnieć, że w Europie istniało bądź do dziś istnieje 2000 miejsc związanych z tym zakonem. Wąchock, jako zabytek historii uznany w Polsce i Europie, jest tego dobitnym przykładem. Z wystąpień specjalistów można było dowiedzieć się wiele o życiu w średniowiecznym opactwie. Cystersi wprowadzali wiele nowych rozwiązań w różnych dziedzinach życia. Byli prekursorami rolnictwa i wielu innych gałęzi przemysłu w Polsce, budowali folusze, młyny, browary, piece hutnicze. Zajmowali się uprawą zbóż i innych roślin i hodowlą. Wąchoccy mnisi byli i są wtopieni w ziemię świętokrzyską. Duże znaczenie ma ich wielowiekowa działalność ewangelizacyjna (nowe słowo) a także kształcenie i wychowanie kolejnych pokoleń Polaków. Klasztor kształcił w swojej cysterskiej szkole wielu znakomitych ludzi. Do dziś współpraca z władzami regionalnymi gminy i powiatu układa się wzorowo. Z dużą ciekawością wysłuchałem szczególnie referatu na temat przetrwania klasztoru po kasacie zakonu w 1818 roku, który to referat opisywał starania okolicznej ludności o zachowanie tego miejsca dla potomnych. Po drugiej wojnie światowej przystąpiono do odrodzenia zakonu cystersów do Wąchocka. Dzieła tego podjęli się cystersi mogilscy. To za sprawą opata Augustyna Ciesielskiego kilku ojców zostało skierowanych do Wąchocka, aby tam założyć wspólnotę. Podsumowując, było to bardzo ciekawe spotkanie przyjaciół Wąchocka i zakonu. Był oczywiście cysterski obiad, rozmowy, dyskusje, o Szlaku Cysterskim w Polsce i Europie. Zwieńczeniem spotkania był recital Anny Marii Adamiak, która wykonała kilka pieśni i arii operowych. Czekamy na kolejny, okrągły jubileusz w Wąchocku, a ja zapraszam do obejrzenia zdjęć: Radio Maryja Według sondażu IBRIS tylko niespełna 2/3 wyborców popierających PiS na pewno zagłosuje w wyborach parlamentarnych. To samo badanie wskazuje na największe zaangażowanie zwolenników Lewicy. PiS chce zmobilizować wyborców i prezentuje nowy spot zachęcający do głosowania. Kampanii wyborczej regularnie towarzyszą nowe sondaże. Według IBRIS na największe – 42-proc. poparcie może liczyć Prawo i Sprawiedliwość. Drugiej w sondażu Koalicji Obywatelskiej przypada 23 proc. głosów. Dobre sondaże zmniejszają zapał wyborców partii rządzącej – mówi socjolog dr Mirosław Boruta Krakowski. – Elektorat Zjednoczonej Prawicy został uśpiony przekonaniem o sukcesie. Natomiast jeżeli nie pójdzie na wybory, bo wie, że wygramy, to może to zakończyć się ich porażką – wskazuje. Potwierdza to sondaż IBRIS. Wyborcy Prawa i Sprawiedliwości są jednymi z najmniej zmobilizowanych. W 100 proc. do głosowania zmobilizowany jest elektorat Lewicy. W przypadku sympatyków Koalicji Obywatelskiej do urn wyborczych zamierza wybrać się 89 proc. jej zwolenników. Podobnie jest z Konfederacją. Tylko 64 proc. osób popierających PiS przekonanych jest o konieczności głosowania. Niżej jest tylko PSL – Kukiz’15 – 57 proc. Trzeba to zmienić – akcentuje poseł PiS Zbigniew Gryglas. – Ta mobilizacja jest bardzo potrzebna, żeby dalej zmieniać Polskę musimy mieć zagwarantowaną zdecydowaną większość, najlepiej konstytucyjną – wskazuje parlamentarzysta. O pójście do wyborów i zadbanie o przyszłość Polski apelował w Opolu prezes PiS Jarosław Kaczyński. – Żadne sondaże nie wygrały wyborów. Wybory wygrywa się przy urnach. Trzeba namawiać do aktywności, prosić o aktywność, każdy głos jest ważny – mówił. Do aktywności ma zachęcać nowy spot przygotowany przez Zjednoczona Prawicę. Według ekspertów ogólna frekwencja w tych wyborach może wynieść 56 procent. W wiosennych wyborach do Parlamentu Europejskiego uczestniczyło 43 proc. uprawnionych do głosowania. W 2015 roku w wyborach parlamentarnych frekwencja wyniosła 51 procent. Według senatora Platformy Obywatelskiej Tomasza Grodzkiego jego partia zyska jeszcze zwolenników. – Ci, którzy będą głosować na Koalicję Obywatelską, są w tej chwili trochę nie doszacowani – uważa. To właśnie Tomasz Grodzki ma być kandydatem KO na ministra zdrowia. Kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska wzywa do debaty o zdrowiu. – Apeluję, aby to ministrowie zdrowia stanęli do debaty z moim ministrem i pełnomocnikiem ds. walki z rakiem. Polacy zasługują na to, żeby wysłuchać co PiS ma do zaproponowania w ochronie zdrowia – podkreśla Małgorzata Kidawa-Błońska. Również Lewica próbuje zachęcić swój elektorat atakując rządzących. Lewica apeluje do opozycji o wspólny wniosek ws. postawienia przed Trybunałem Stanu byłej premier Beaty Szydło i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. – Nie można puszczać płazem łamania konstytucji, łamania praworządności – akcentuje Anna Maria Żukowska, rzecznik SLD. Jak podkreśla politolog dr Aleksander Kozicki w tej kampanii jeszcze wiele może się zmienić. – Jest zbyt wiele osób, które zabiega o to, aby stać na czele opozycji. Jest to pewna słabość, która z pewnością będzie dawała o sobie znać podczas najbliższych wyborów – wskazuje ekspert. 13 października Polacy wybiorą 460 posłów i 100 senatorów. Tekst i zrzuty ekranowe za: Informacja własna Wrześniowa (48.) Msza Święta dziękczynna za opiekę Bożą nad Panem Prezydentem doktorem Andrzejem Dudą odprawiona została w kościele pod wezwaniem Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny (Klasztor Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów) przy ul. Loretańskiej 11. Wśród licznych wiernych byli także Rodzice Pana Prezydenta - pp. Janina Milewska-Duda i Jan Tadeusz Duda (fot. p. Maria Krakowska), p. generałowa Krystyna Kwiatkowska, przedstawiciele Akademickiego Klubu Obywatelskiego - Kraków, Stowarzyszenia im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Krakowie i Rycerze Świętego Jana Pawła II. Radio Maryja Kolejny nauczyciel za krytykę ideologii LGBT może stracić pracę. Tym razem chodzi o Krystiana Frelichowskiego – nauczyciela w Szkole Podstawowej w Złejwsi Wielkiej koło Bydgoszczy. Wszystko za wpis na portalu społecznościowym krytykujący ideologię gender. W obronie nauczyciela stanął Instytut Ordo Iuris. Krystian Frelichowski – nauczyciel z wieloletnim doświadczeniem oraz Radny PiS – na jednym z portali społecznościowych skrytykował ideologię gender. Wkrótce do dyrekcji szkoły napłynęły skargi na pedagoga. Dyrekcja wydała specjalne oświadczenie. – Oświadczam, że pracownicy i dyrekcja Szkoły Podstawowej im. Kornela Makuszyńskiego w Złejwsi Wielkiej nie utożsamiają się z wypowiedzią radnego Krystiana Frelichowskiego na temat LGBT. W naszej szkole tolerujemy i szanujemy różnorodność postaw i poglądów, a różnice traktujemy jako źródło wzbogacania doświadczeń, rozwoju i szacunku dla drugiej osoby – napisano w oświadczeniu. I choć wpis został już usunięty, nauczyciel – jak sam podkreśla – został poinformowany przez dyrekcję, że może nawet stracić pracę. – Poinformowano o możliwości rozwiązania umowy, jeżeli takie informacje będą się nadal pojawiały. Zarzucano mi nietolerancję. To jest dla mnie szczególnie przykre, bo z panem dyrektorem ja zajmuję się szeroko turystyką, pan dyrektor jeździł ze mną jako opiekun na kilkudniowe zawody turystyczne – zwraca uwagę Krystian Frelichowski. Sprawą Krystiana Frelichowskiego zajął się instytut Ordo Iuris. Prawnicy wystosowali do dyrektora szkoły wezwanie przedprocesowe. Domagają się usunięcia oświadczenia i stosownego sprostowania. – Niestety do dzisiaj to wezwanie pozostało bez żadnej odpowiedzi ze strony przełożonych. Stąd też obecnie Instytut przygotowuje pozew sądowy, który zostanie skierowany w niedalekiej przyszłości. Po prostu będziemy walczyć przed sądem o to, aby dobre imię pana Frelichowskiego zostało mu po prostu przywrócone – zaznacza Konrad Dyda z Instytutu Ordo Iuris. Instytut Ordo Iuris – oprócz udzielenia pomocy prawnej w tej sprawie – przygotował przewodnik „ Prawo nauczycieli do postepowania w zgodzie z własnym sumieniem”. Broszura dostępna na stronie internetowej Ordo Iuris przypomina o podstawowych faktach prawnych w ramach funkcjonowania polskiego systemu oświaty publicznej. Przede wszystkim dementuje ona pojawiający się często w mediach mit dotyczący „świeckich szkół”. – Taki przepis obowiązywał jak najbardziej w PRL, natomiast Trybunał Konstytucyjny uznał go za niezgodny z polskim porządkiem prawnym po 89 roku – przypomina mec. Rafał Dorosiński, ekspert Ordo Iuris. Odwoływanie się do tego typu hasła świadczy o kompletnej nieznajomości polskiego prawa. Natomiast w najważniejszych polskich aktach prawnych istnieją przepisy dotyczące dorobku chrześcijańskiego – dodaje mec. Rafał Dorosiński. – Już konstytucja wyraźnie wskazuje, że szkoła ma obowiązek stania na straży tego dziedzictwa narodowego, które jest tłumaczone już w preambule jako takie dziedzictwo, które obejmuje chrześcijański dorobek – wskazuje mec. Rafał Dorosiński. O chrześcijańskim dorobku mówi także prawo oświatowe. – Akty prawne, przepisy stoją po stronie nauczycieli, którzy mają prawo walczyć o swoją wolność, o swoją godność, swoje sumienie – podkreśla socjolog Mirosław Boruta Krakowski. Dobrze, że o tych przepisach się przypomina, bo nauczyciele chcą uczyć dzieci zgodnie z Polską tradycją i kulturą – mówi nauczyciel historii we wrocławskim liceum Robert Pieńkowski. – Dlatego też pojawiające się tu i ówdzie sygnały o tym, że ktoś czy komuś łamane jest sumienie, nakazując mu takie, a nie inne postawy względem dość marginesowych zachowań, trudno taką postawę zaakceptować – akcentuje Robert Pieńkowski. Warto przypomnieć, że nauczyciel w przypadku naruszania praw związanych z jego wolnością sumienia i religii, powinien w pierwszej kolejności zwrócić się do dyrektora szkoły, a w przypadku braku skutecznej reakcji – do kuratorium oświaty. Ostatecznością jest wystąpienie na drogę sądową. Tekst i zrzuty ekranowe za: W dniach 28-30 września 2019 roku (sobota-poniedziałek) Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, p. Andrzej Duda z Małżonką złożą wizytę oficjalną w Królestwie Belgii. Para Prezydencka weźmie udział w obchodach 75-lecia wyzwolenia Flandrii przez I Polską Dywizję Pancerną Generała Stanisława Maczka, które odbędą się w dniu 29 września br. na Polskim Cmentarzu Wojskowym w Lommel. W programie prasowym odnajdujemy 28 września 2019 roku (sobota) / Bruksela Godz. - Spotkanie Prezydenta RP i Małżonki z przedstawicielami Polonii połączone z ceremonią wręczenia odznaczeń państwowych oraz okolicznościowe wystąpienie Prezydenta RP. 29 września 2019 roku (niedziela) / Lommel Godz. - Udział Prezydenta RP Andrzeja Dudy z Małżonką i Jego Królewskiej Mości Filipa Króla Belgów w oficjalnych uroczystościach upamiętniających 75-lecie wyzwolenia Flandrii przez I Polską Dywizję Pancerną Generała Stanisława Maczka oraz okolicznościowe wystąpienia Prezydenta RP i JKM Króla Belgów (fot. Kancelaria Prezydenta RP, za: Polski Cmentarz Wojskowy w Lommel / Złożenie przez Prezydenta RP i JKM Króla Belgów wieńców przed tablicą upamiętniającą polskich żołnierzy spoczywających na Polskim Cmentarzu Wojskowym w Lommel. Mirosław Boruta Krakowski Sytuacja Polaków w Wenezueli jest krytyczna. Przemiany społeczne i ekonomiczne ostatnich lat niezwykle pogorszyły sytuację życiową wszystkich obywateli tego kraju, a setki tysięcy zdecydowały się na emigrację. Pozostali - w tym wenezuelscy Polacy - żyją niekiedy w skrajnym niedostatku. Cierpią też szczególnie z braku lekarstw. Co gorsza, wszelkie apele o pomoc kierowane do polskich czynników państwowych i społeczno-państwowych, zostawały właściwie bez echa. Już w styczniu do odpowiednich władz złożono prośbę o pomoc i nic... Niewielka pomoc ze strony ambasady polskiej i środowiska dziennikarskiego (sic!) dawno już się rozeszła. Czy rzeczywiście nie ma w Polsce ośrodka, który zrobi coś dla Polaków w Wenezueli (fot. na serio. Czy ośrodków tych jest zbyt dużo, czy może są zbyt zapracowane? Ludzie cierpią, czekają na pomoc, mają ku temu uzasadnione podstawy, o cóż więc chodzi? Radio Maryja Do Prokuratury trafi jutro zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa finansowania zorganizowanego hejtu ze środków publicznych. Chodzi o profil na portalach społecznościowych „Sok z Buraka”. „Sok z Buraka” to strony profilowe na Facebooku i Twitterze. Istnieją w sieci od 5 lat. Są na nich memy i żarty z polityków – żarty niewybredne, często wulgarne i dotyczą głównie polityków Prawa i Sprawiedliwości. Treści uderzają też w Kościół Katolicki i osobę dyrektora Radia Maryja o. Tadeusza Rydzyka CSsR. To największa fabryka fekaliów – podkreśla europoseł Patryk Jaki. – Największe fekalia, największy ściek, fabryka fejków w internecie finansowana z pieniędzy warszawiaków prosto do człowieka, który organizuje czy organizował to wszystko w ramach „Soku z Buraka” – zaznacza europoseł Patryk Jaki. Kim jest twórca „Soku z Buraka”? To sprawny PR-owiec, który przez lata pracował w dużych koncernach marketingowych. Od lutego 2018 r. Mariusz Kozak-Zagozda ma być zatrudniony w PO, a od kwietnia tego roku również w warszawskim Ratuszu. Ma też współpracować z klubem parlamentarnym Platformy Obywatelskiej. Pytany o sprawę rzecznik warszawskiego Ratusza Kamil Dąbrowa potwierdza zatrudnienie Kozaka-Zagozdy w stołecznym ratuszu. – W biurze marketingu miasta od kwietnia na stanowisku pomocniczym, na umowę czasową – półroczną – jest zatrudniony taki człowiek, którego zadaniem jest prowadzenie profili miejskich, naszych stron internetowych na Facebooku, Twitterze – wyjaśnia Kamil Dąbrowa. W sprawie twórcy strony internetowej „Sok z Buraka” interweniował poseł PiS Paweł Lisiecki, który złożył dziś wizytę w stołecznym dziale marketingu, a następnie dziale kadr i szkoleń. Jaki był efekt? – Z tego, co udało nam się ustalić, to pracownicy nie za bardzo kojarzą tę osobę i jako osobę, która by przychodziła do pracy – mówi poseł Paweł Lisiecki. Dodatkowo informacja o zatrudnieniu Kozaka-Zagozdy na stanowisku pomocniczym może oznaczać jeszcze jedno. – Że nie był przeprowadzony konkurs na to stanowisko. Taka próba obejścia tego, aby został ogłoszony konkurs na stanowisko i zatrudnienie tej konkretnej osoby – podkreśla Paweł Lisiecki. Tymczasem z ustaleń tygodnika „Sieci” wynika, że Mariusz Kozak-Zagozda przez ostatnie 5 miesięcy pracy w stołecznym Ratuszu otrzymał co najmniej 25 tys. zł. Dlatego też europoseł PiS Patryk Jaki złoży jutro zawiadomienie do Prokuratury. – W tej sprawie jutro skieruję zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa używania pieniędzy publicznych do zorganizowanego hejtu, fejków na nieprawdopodobną skalę – wskazuje Patryk Jaki. Strona „Sokzburaka” to nie jedyna tego typu aktywność osób związanych z PO. Na profilu na Twitterze #Silnirazem także wylewa się hejt wobec polityków PiS i osób popierających tę formacje. Czy to strategia PO? Już w 2015 „Rzeczpospolita” ujawniła, że ówczesna premier Ewa Kopacz chce zatrudnić 50 hejerów. – Docelowo będzie ich około 100 – zdradza nam jeden z uczestników spotkania w Jachrance. Tak zwani hejterzy, to osoby, które zajmują się krytyką w sieci. W tym wypadku celem ataku mają być działania PiS i prezydenta-elekta Andrzeja Dudy. W działalność w internecie bardziej zaangażować mają się też sami posłowie – napisano wówczas w „Rzeczpospolitej”. Pytana dzień później o tę sprawę ówczesna rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska stwierdziła, że to jedynie żart. – To był żart i szkoda, że ktoś, kto opowiada o tym, co działo się na klubie, powiedział o pierwszej wypowiedzi pani premier, a nie posłuchał do końca – mówiła wówczas Małgorzata Kidawa-Błońska. Dziś widać, że nie był to żart – podkreśla radny PiS Filip Frąckowiak. – Teraz widzimy, że te słowa sprzed 4 lat pani Ewy Kopacz o zatrudnieniu 50 hejterów to nie był żart i nie wycofywała się z tego na serio, to zostało wdrożone – zaznacza Filip Frąckowiak. Poziom stron „Sok z Buraka”, jak i wielu innych stron internetowych, jest dramatyczny – podkreśla socjolog Mirosław Boruta Krakowski. – Tak obniżył się ten poziom debaty publicznej w Polsce, że trzeba zastanowić się – i to jest być może jakaś droga na przyszłość – nad rozwiązaniami prawnymi dotyczącymi tej sfery – mówi Mirosław Boruta Krakowski. Tekst i zrzuty ekranowe za: Alicja Rostocka 21 września 2019 roku w holenderskim Driel rozpoczęły się obchody 75. rocznicy bitwy pod Arnhem w której ważną rolę odegrali żołnierze generała Stanisława Sosabowskiego. 21 września 1944 roku 1 Samodzielna Brygada Spadochronowa stoczyła walki podczas operacji "Market Garden", największej powietrzno-desantowej podczas II wojny światowej. Tradycje jednostki generała Sosabowskiego kultywują spadochroniarze z 6. Brygady Powietrznodesantowej. Zapraszam Państwa do obejrzenia zdjęć z uroczystości: Stefan Budziaszek 20 września 2019 roku z okazji 35. rocznicy istnienia Federacji Młodzieży Walczącej, w Krakowie odbył się zjazd byłych działaczy niepodległościowych z okresu PRL. Przybyli przedstawiciele niemal z całej Polski. Prowadzący spotkanie opozycjonista niepodległościowy w czasach PRL Robert Kwiatek przywitał zgromadzonych oraz odczytał list, który do uczestników uroczystości skierował premier Mateusz Morawiecki. Zapraszam do obejrzenia relacji filmowej: Mirosław Boruta Krakowski W połowie lat dwudziestych ubiegłego stulecia, doliczono się w Kazachskiej Sowieckiej Republice Socjalistycznej osób pochodzenia polskiego. Kolejny spis, z 1939 roku to już osób, i kolejno – od 1959 roku co dziesięć lat: W 1999 roku już tylko osoby a w 2009 – osób. Dwa ostatnie spisy pokazują wysoki poziom zaawansowania procesów asymilacyjnych, najczęściej do kultury rosyjskiej oraz emigrację z Kazachstanu, ale nie do Polski (!), głównie na Białoruś i do Rosji (w tym do obwodu królewieckiego). Historia najważniejszego dla współczesności środowiska polskiego w Kazachstanie, tego liczebnego skoku pomiędzy latami 1926 i 1939 rozpoczęła się gdzie indziej. Rosjanie postanowili bowiem stworzyć nieopodal granicy z II Rzeczpospolitą Polską modelowego „Polaka sowieckiego”, pracującego ponad miarę, szczęśliwego w kołchozie czy komunie i – przede wszystkim – żyjącego bez Boga. A było kogo urabiać, bo po Traktacie Ryskim z 1921 roku pozostało za nowo wytyczoną granicą ok. Polaków. Utworzono w tym celu „polski rejon im. Juliana Marchlewskiego” ze stolicą w Marchlewsku (d. Dowbysz), gdzie Polacy stanowili 70% ludności (ok. Pomimo przemocy Polacy opierali się sowietyzacji i po blisko 11 latach oporu bolszewicy postanowili barbarzyńsko rozprawić się z naszymi rodakami. 28 kwietnia 1936 roku podpisano ściśle tajną uchwałę nr 776-120 o wysiedleniu z Ukraińskiej SRS i gospodarczym urządzeniu w Karagandyjskim Obwodzie Kazachskiej ASRS 15000 polskich i niemieckich gospodarstw. Dla porządku warto też przypomnieć o drugim „polskim rejonie”, noszącym imię jednego z największych rosyjskich morderców - Feliksa Dzierżyńskiego wokół Kojdanowa, przemianowanego okolicznościowo na Dzierżyńsk. Również i stamtąd pod koniec lat trzydziestych wywożono Polaków na zsyłkę, także i do Kazachstanu. Brutalna deportacja Polaków nie tylko z Marchlewszczyzny, ale również z Wołynia, Podola i Polesia odbyła się w dwóch falach, w maju i czerwcu oraz jesienią 1936 roku. Po rosyjskiej agresji na Polskę 17 września 1939 roku przeprowadzono jeszcze cztery akcje deportacyjne: w lutym 1940 roku (w tym osób do Kazachstanu), w kwietniu 1940 roku (w tym osoby do Kazachstanu), w czerwcu 1940 roku a także w maju i czerwcu 1941 roku (w tym do Kazachstanu osób). Ogółem, w latach 1940-1941 żyło już wówczas w Kazachstanie Polaków. Część z nich, czyli ci, którzy mogli to uczynić, opuściła Kazachstan wraz z armią generała Władysława Andersa, część z armią Berlinga, pozostali na mocy powojennej umowy repatriacyjnej z 6 lipca 1945 roku. Ta obejmowała jednak tylko obywateli polskich, którzy mogli udowodnić posiadanie tegoż obywatelstwa przed 17 września 1939 roku. Ci, którzy nie byli w stanie udowodnić swojego prawnego statusu przy Polsce wracali nawet jeszcze w latach 1956-1957 (podstawą notki jest właśnie ta książka, polskiej uczonej pochodzącej z Kazachstanu, dr Natalii Rykowskiej). Pamiętajmy jednak wciąż, że na terytorium Kazachstanu od 1936 roku, podczas trwania wojny i po wojnie żyją Polacy deportowani z zachodniej części ówczesnego imperium, oni nie mają polskich dokumentów, bo nigdy ich nie mieli. Nie mają – tym samym – żadnych szans na repatriację. Jak im tłumaczono: "Wy nie Polacy... wy Ukraińcy, w Ukrainie mieszkaliście przed wywiezieniem, po ukraińsku rozmawiacie". To właśnie te Polaków w 1959 roku, w roku 1970, w roku 1979, w roku 1989, w 1999 roku, w roku 2009... Czy doczekamy się wreszcie ich repatriacji i powstrzymamy tym samym proces wynarodowienia? Pozostaje mieć taką nadzieję. W dniach 22-25 września 2019 roku (niedziela - środa) Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, p. Andrzej Duda z Małżonką złoży wizytę w Stanach Zjednoczonych Ameryki, podczas której weźmie udział w debacie generalnej 74. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. W ramach programu prasowego wizyty odnajdujemy w niedzielę, 22 września w New Britain: godz. / Udział Pary Prezydenckiej we Mszy Świętej w kościele Świętego Krzyża - Holy Cross Church godz. / Spotkanie Pary Prezydenckiej z przedstawicielami Katedry Polskiej - Central Connecticut State University godz. / Spotkanie Prezydenta RP i Małżonki z Polakami, żyjącymi w Stanach Zjednoczonych oraz uroczystość odznaczenia zasłużonych przedstawicieli tamtejszej społeczności polskiej - Park Walnut Hill. Tutaj planowane jest także wystąpienie Prezydenta RP (czas lokalny = czas w Polsce - 6 godzin). Zbigniew Galicki Szanowni Państwo, poniżej umieszczam linkę do zdjęć, upamiętniających 18 lat zmagań o powstanie pomnika "Tym Co Stawiali Opór Komunizmowi w latach 1944-1956". Pomnik ma stanąć w pobliżu budynku, w którym w latach 1944-1956 miał swoją siedzibę Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. W kazamatach tego budynku przesłuchiwano, torturowano bestialskimi metodami a nawet mordowano żołnierzy Armii Krajowej, Wolności i Niezawisłości, Narodowych Sił Zbrojnych i innych formacji oporu wobec narzuconego przez Rosję ustroju powojennej Polski: Radio Maryja Prawo i Sprawiedliwość proponuje stworzenie samorządu dziennikarskiego, który dbałby o standardy etyczne i zawodowe w środowisku. Dziennikarze mają jednak wątpliwości, czy takie rozwiązanie się sprawdzi. Mocno krytykuje je opozycja. Propozycja uchwalenia ustawy regulującej status zawodu dziennikarza znalazła się w programie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości zatytułowanym „Polski model państwa dobrobytu”. – U podstaw tej propozycji leży konstatacja niespecjalnie zaskakująca, że dziennikarze są zawodem zaufania publicznego, mający duży wpływ na kształtowanie postaw – wyjaśnił wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel. Partia proponuje utworzenie samorządu dziennikarskiego, który dbałby o standardy etyczne i zawodowe. Miałby też sam ustalać reguły oraz odpowiadać za kształcenie nowych dziennikarzy. – Na wzór samorządu prawnego, prawniczego, radcowskiego, adwokackiego – powiedział Radosław Fogiel. To rozwiązanie może się nie sprawdzić. – Państwo polskie ma w tej chwili dość dużo problemów z istniejącymi korporacjami zawodowymi, więc tworzenie kolejnej korporacji to niewątpliwie generowanie problemów na przyszłość – stwierdził redaktor TV Trwam Dariusz Pogorzelski. Według ogólnych założeń, nowy samorząd dziennikarski miałby być gwarantem wysokiej jakości wykonywania zawodu dziennikarza. – To nie jest kwestia środowiska politycznego, żeby rozstrzygało wewnętrzne problemy dziennikarzy – mówili przedstawiciele stacji komercyjnych. Propozycje Prawa i Sprawiedliwości mocno krytykuje też opozycja. – Jeśli zawód dziennikarza będzie regulowany, tzn., że będą też regulowani dziennikarze, to oznacza, że dziennikarze nie będą oceniani przez pryzmat swojej pracy, lecz przez pryzmat tego, czy komuś się podoba ta praca – oznajmił Cezary Tomczyk z PO. Prawo i Sprawiedliwość będzie dążyło do upolitycznienia samorządu dziennikarskiego. – Jeśli będzie to polityczny samorząd dziennikarski, to mamy prostą drogę do upolitycznienia pełnego mediów – mówił Marek Sawicki z PSL. Socjolog dr Mirosław Boruta Krakowski wskazał, że w pierwszej kolejności powinno dojść do repolonizacji mediów. – Sprawa mediów jest sprawą wielowątkową, dyskusyjną. Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. My mówimy, żeby media były polskie, były narodowe, by reprezentowały polski, narodowy punkt widzenia – powiedział socjolog. Stworzenie samorządu dziennikarskiego miałoby – zdaniem PiS – zastąpić artykuł 212. Kodeksu karnego, który przewiduje nawet rok więzienia za pomówienie dokonane za pomocą środków masowego przekazu. Ten zapis często jest wykorzystywany przeciwko dziennikarzom, aby zamknąć im usta – przypomniał redaktor Andrzej Ficek. – Na pewno oczekiwałbym zniesienia tego sławetnego art. 212, który pozwala wsadzać dziennikarzy za pisanie prawdy, wsadzać do więzienia – mówił dziennikarz. Żadne zmiany nie zostaną wprowadzone bez konsultacji z całym środowiskiem dziennikarskim – zapewnił wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Paweł Lewandowski. – Dostęp do zawodu dziennikarza będzie zawsze otwarty. Żadne regulacje dotyczące zawodu nie będą tworzone bez dialogu z całym środowiskiem. @pisorgpl konsekwentnie wspiera wolność słowa. Największa liberalizacja prawa prasowego nastąpiła w ciągu ostatnich czterech lat – napisał wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego. Politycy PiS przekonywali też, że samorząd dziennikarski miałby wspierać środowisko w realizowaniu jego podstawowej misji czyli kontroli władzy i umacnianiu demokracji. W tym zadaniu dziennikarzy już wpierają istniejące stowarzyszenia dziennikarskie. Tekst i ilustracje za: Zbigniew Galicki Szanowni Państwo, poniżej umieszczam linkę do zdjęć z Katedry Wawelskiej, w której odbyła się Msza Święta w 80. rocznicę agresji sowieckiej na Polskę. Mszy Świętej przewodniczył i kazanie wygłosił Metropolita Krakowski, ksiądz arcybiskup Marek Jędraszewski: Poznań, r. Szanowny Panie Profesorze, Drogi Kolego! Prosimy przyjąć od społeczności Akademickich Klubów Obywatelskich im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu, Krakowie, Warszawie, Łodzi, Katowicach, Gdańsku, Lublinie, Toruniu i Olsztynie oraz licznych sympatyków naszych Klubów — wyrazy solidarności w związku z niesprawiedliwym i niegodziwym postępowaniem wszczętym wobec Pana Profesora przez władze Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Przed podobnym potraktowaniem powinny Pana chronić nie tylko dorobek zawodowy, nie tylko prawa i dobre praktyki akademickie oraz regulacje Ustawy o nauce i szkolnictwie wyższym. Powinny Pana chronić także: konstytucyjna gwarancja wolności słowa, demokratyczne standardy wolności prasy, a wreszcie – last but not least – polska tradycja inteligencka, która nakazuje liderom opinii reprezentować ważne dla państwa i narodu wspólnoty aksjologiczne i w ich imieniu zabierać głos w sprawach tak istotnych, jak zagrożenia, które analizuje Pan Profesor z perspektywy wybitnego pedagoga i uczonego. Pańska wrażliwość obywatelska jest dla nas budującym przykładem. Chcemy zapewnić, że podejmiemy dalsze działania w obronie wolności akademickich i pluralizmu w naukach humanistycznych i społecznych w Polsce. Z wyrazami głębokiego szacunku, w imieniu Zarządów Klubów: prof. dr hab. Stanisław Mikołajczak – przewodniczący AKO Poznań / prof. dr hab. Bogusław Dopart – przewodniczący AKO Kraków / prof. dr hab. inż. Artur Świergiel – przewodniczący AKO Warszawa / prof. dr hab. Michał Seweryński – przewodniczący AKO Łódź / prof. dr hab. inż. Bolesław Pochopień – przewodniczący AKO Katowice / prof. dr hab. inż. Andrzej Stepnowski – przewodniczący AKO Gdańsk / prof. dr hab. Waldemar Paruch – przewodniczący AKO Lublin / prof. dr hab. Małgorzata Suświłło – przewodnicząca AKO Olsztyn / prof. dr hab. Jacek Piszczek – przewodniczący AKO Toruń Zbigniew Galicki Szanowni Państwo, poniżej umieszczam linkę do zdjęć z 37. Ogólnopolskiej Pielgrzymki Ludzi Pracy na Jasną Górę. Uroczystej Mszy Świętej na szczycie Jasnej Góry przewodniczył Jego Ekscelencja ksiądz arcybiskup Józef Kupny - Krajowy Duszpasterz Ludzi Pracy. Kazanie wygłosił Jego Ekscelencja ksiądz arcybiskup Adam Szal – metropolita przemyski: Mirosław Boruta Krakowski Socjologowie bardzo często zadają pytania: komu to służy, w czyim interesie, kto za tym stoi, to bardzo stare pytania: cui bono? Cui prodest scelus is fecit? Komu zależy na tym, by zmieniać opinię o premierze Mateuszu Morawieckim, o premierze, którego rząd prowadzi Polskę i Polaków w dobrym kierunku, zasobnego, dumnego narodu w silnym państwie. W jednej z publikacji postawiłem niegdyś takie pytanie, kto ma interes być Polakiem? Oczywiście, że tylko my – Polacy – przede wszystkim my. I wszyscy którzy są w świecie przyjaciółmi Polski i Polaków, tak jak my wspieramy przyjazne nam państwa i narody. A kto takiego interesu nie ma, nasi wrogowie zewnętrzni i wewnętrzni. Ci, chcąc nas osłabić nie cofną się przed plotką, pomówieniem, oszczerstwem, przeinaczaniem lub fałszowaniem rzeczywistości. Myślę, że jest jednak na to rada. Takie zachowania nie mogą pozostać bezkarne, bezkarność rozzuchwala kłamców i oszczerców. Liczę, że zreformowany wymiar sprawiedliwości odda tę sprawiedliwość pomówionym i ukarze kłamców. Jeśli nie nazwiemy dobra dobrem a zła złem stracimy na tym wszyscy. Prawda bowiem, jak wiemy, boi się światła, sam tego w życiu właśnie teraz doświadczam. Elżbieta Hiszczyńska-Sawicka Stowarzyszenie Polaków w Christchurch (Nowa Zelandia) było organizatorem najbardziej oddalonego od Polski "Narodowego Czytania". Członkowie polskiej społeczności (wśród nich nasi wspaniali Goście – Dzieci z Pahiatua) spotkali się w pięknym otoczeniu Avebury House, aby wspólnie czytać - zaproponowane przez Parę Prezydencką - polskie nowele. W tym roku, z okazji przypadającej 75-tej rocznicy przybycia polskich sierot syberyjskich do Nowej Zelandii, program naszego czytanie wzbogaciliśmy o lekturę Ich wspomnień. Czytaliśmy wspomnienia p. Jana Roya-Wojciechowskiego, wydane w tomie "Polski Nowozelandczyk, nadzwyczajna historia życia dziecka z Polesia" oraz wspomnienia innych ocalonych sierot wydane w książce "Dwie Ojczyzny. Polskie dzieci w Nowej Zelandii: tułacze wspomnienia". Miło nam również poinformować, że nasza inicjatywa została także dostrzeżona przez Pierwszą Damę, p. Agatę Kornhauser-Dudę: "Ósma edycja Narodowego Czytania zbiegła się z 75. rocznicą przybycia z Syberii na Nową Zelandię tzw. polskich dzieci z Pahiatua. Podczas Narodowego Czytania w Nowej Zelandii, oprócz ośmiu nowel, były czytane również wspomnienia wydane z tej okazji – powiedziała... (za: A relację filmową z najbardziej oddalonego od Polski "Narodowego Czytania" 😉 znajdą Państwo tutaj: Sława Bednarczyk Szanowni Państwo! Przesyłam paręnaście zdjęć z uroczystości poświęconej 40. rocznicy powstania Konfederacji Polski Niepodległej (KPN), która odbyła się 15 września, a na których zobaczyć można przewodniczącego Konfederacji - p. Leszka Moczulskiego: Zbigniew Galicki Szanowni Państwo, poniżej umieszczam linki do zdjęć z uroczystości odsłonięcie tablicy PPAN przy ul. Senackiej 3 oraz Modlitwy przy Krzyżu: a) Odsłonięcie tablicy - b) Modlitwa przy Krzyżu - c) Msza Requiem - Informacja własna Zapraszamy wszystkich Państwa do księgarni "Zbroja". Adres: Plac Wszystkich Świętych 9. Godziny otwarcia: poniedziałek - piątek 11:00-19:00, tel. 692-308-776 (fot. p. Mirosław Boruta). ​Polecamy dobre książki na trudny czas... ​Nadzieja daje siłę do bycia radosnym w rozpaczliwych okolicznościach, Gilbert Keith Chesterton Musicie ducha hartować, aby móc jak orły przelatywać w przyszłość Ojczyzny! Kardynał Stefan Wyszyński FB: Kazimierz Bartel Przesyłam zdjęcia z wycieczki do Holandii. Noordwijk to gmina miejska w zachodniej Holandii, siedziba European Space Research and Technology Centre (ESTEC), części Europejskiej Agencji Kosmicznej, European Space Agency (ESA) a Schiphol, to port lotniczy czwarty w Europie, w 2013 obsłużył 52,5 mln pasażerów: Zbigniew Galicki Szanowni Państwo, poniżej umieszczam linkę do zdjęć upamiętniających 70. rocznicę mordu księdza Władysława Gurgacza, Stefana Balickiego i Stanisława Szajny w ponurych czasach terroru komunistycznego. Mszy Świętej w intencji pomordowanych, w kościele parafialnym pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego na Osiedlu Oficerskim, przewodził i kazanie wygłosił ksiądz dr hab. Henryk Majkrzak SCJ: Dzięki akcji "Ocalmy polskość nad Niemnem" Centrum Życia i Rodziny udało się zebrać środki, które pozwolą w pełni wyposażyć 3 sale w nowopowstającej szkole dla Polaków mieszkających na Grodzieńszczyźnie. Dziś wiadomo już o nowych potrzebach. Polską tożsamość narodową nad Niemnem podtrzymuje Polska Macierz Szkolna. Prowadzi 8 polskich szkół społecznych i wspiera nauczanie w 3 polskojęzycznych szkołach państwowych na Białorusi. Organizuje również obchody polskich świąt narodowych czy festiwale polskiej piosenki i poezji. Największą polonijną placówką na Grodzieńszczyźnie jest Liceum Społeczne im. Elizy Orzeszkowej, do którego uczęszcza ok. 2000 dzieci. Ponieważ fizycznie zaczęło brakować miejsca dla uczniów, organizacja stanęła przed koniecznością rozbudowy budynku szkolnego. W pomoc Polakom nad Niemnem włączyło się Centrum Życia i Rodziny. – Dzięki wsparciu naszych Darczyńców w zeszłym roku udało nam się zebrać kwotę, która pozwoli w pełni wyposażyć w tablice mutlimedialne, ławki i krzesła 3 sale lekcyjne w nowopowstającej szkole – mówi Kazimierz Przeszowski, wiceprezes Centrum, sam posiadający korzenie rodzinne na Kresach. Podczas kwietniowej wizyty w Grodnie okazało się, że Polska Macierz Szkolna wciąż potrzebuje pomocy przy wykończeniu tej kluczowej dla pielęgnowania polskości inwestycji. Dlatego Centrum Życia i Rodziny intensyfikuje swoje działania, tym razem zbierając fundusze na drzwi i okna w nowym skrzydle budynku liceum oraz na wyposażenie biblioteki w nowe regały. Spot filmowy z wizyty w Grodnie w kwietniu dostępny na profilu FB Centrum Życia i Rodziny: – Nasza pomoc dla Polaków na Białorusi ma wymiar nie tylko finansowy. Jest moralnym wsparciem dla wspólnoty, która wiele wycierpiała. Nasi Rodacy znad Niemna przywiązanie do polskości okupili najwyższą ceną. Zarówno podczas bohaterskiej obrony Grodna we wrześniu 1939 jak i podczas brutalnych represji w czasach Związku Radzieckiego. Poprzez naszą pomoc pokazujemy im, że ich trud ma sens i że pomimo upływu 80 lat od tragicznych wydarzeń II Wojny Światowej, Ojczyzna o nich nie zapomniała – wskazuje Kazimierz Przeszowski. 30 000 zł to kwota, dzięki której już od nowego roku szkolnego w nowo wybudowanym skrzydle budynku młodzi Polacy znad Niemna będą mogli rozpocząć naukę języka ojczystego i polskiej historii. Ten cel można wesprzeć za pośrednictwem strony internetowej Zdjęcia z kampanii "Ocal Polskość nad Niemnem" dostępne pod linkiem: Centrum Życia i Rodziny, organizator akcji, to fundacja, której celem jest obrona ludzkiego życia od poczęcia do naturalnego kresu oraz obrona rodziny opartej na małżeństwie kobiety i mężczyzny, otwartej na przyjęcie i wychowanie dzieci oraz obrona prawa rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. CZiR jest organizatorem Marszów dla Życia i Rodziny a także wielu innych wydarzeń i kampanii społecznych. Kontakt ws kampanii pomocy dla polskiej szkoły w Grodnie - Wiceprezes Zarządu Centrum Życia i Rodziny Kazimierz Przeszowski, tel.: +48 791 240 341, e-mail: @ Kazimierz Bartel Wiedeń, stolica i największe miasto Austrii, ze względu na bogactwo atrakcji należy do najchętniej odwiedzanych miast Europy. Zapraszam Państwa do obejrzenia kolejnych 103 zdjęć: List ks. Jerzego Gardy – misjonarza, i protestujących pod KRRiT do Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Warszawa, dn. r. .Szanowny Panie Prezydencie, Dzisiaj, kiedy mija 20 miesięcy od początku religijno-protestacyjnej pikiety przed KRRiT w obronie Telewizji Trwam, kierujemy list do Pana, który ma formę listu otwartego. Do napisania tego listu bezpośrednio do Pana, Panie Prezydencie, skłoniły nas w ostatnich kilku tygodniach wizyty policjantów, którzy liczyli uczestników, spisywali dane personalne oraz przekazywali drogą radiową treść naszych transparentów, szczególnie ostatniego, którego meritum jest skierowane nie tylko do członków KRRiT, lecz także do Pana, Panie Prezydencie, Pana Premiera, Posłów i Senatorów deklarujących się jako ochrzczeni i wierzący katolicy. Przekazuję treść wszystkich naszych 6 transparentów, aby nie trzeba było więcej wysyłać do nas funkcjonariuszy porządku publicznego, lecz skierować ich tam, gdzie są rzeczywiście potrzebni. Transparent 1.: „Radio Maryja – mądrością, sercem i płucami dla Polski, Europy i świata”. Transparent 2.: „Głos dziesiątków milionów Polaków: STOP – dyskryminacji Radia Maryja i TV TRWAM, administracyjnemu ich nękaniu przez nonsensowne kontrole, ŻĄDAMY: przydziału TV TRWAM miejsca na multipleksie cyfrowym. Polska jest suwerenna, Polska nie jest kolonią”. Transparent 3.: „STOP – religijnemu apartheidowi, łamaniu praw człowieka wierzącego w Polsce XXI wieku. TAK – dla TV TRWAM i Radia Maryja na multipleksie cyfrowym”. Transparent 4.: „Obudź się, Polsko, i powróć do Boga”. Transparent 5.: „STOP dyskryminacji ludzi wierzących w Polsce”. Transparent 6.: „Panowie: Przewodniczący, Członkowie KRRiT, Prezydencie RP, Premierze, Posłowie, Senatorzy. Deklarujecie się jako ochrzczeni, wierzący katolicy. Dyskryminując katolickie media – TV Trwam i Radio Maryja administracyjnie i finansowo, czynnie lub biernie, uderzacie w najbardziej żywotną misję ewangelizacyjną Chrystusowego Kościoła w Polsce, Europie i świecie. Wasze dni są policzone (por. Mt 10, 30). Co odpowiecie, gdy stojąc ’twarzą w twarz’ z Bogiem żywym, usłyszycie pytanie Chrystusa: Janie, Krzysztofie, Bronisławie, Donaldzie, Pośle, Senatorze, ’dlaczego prześladowałeś mój Kościół?’” (por. Dz 22, 7). Pikieta przed KRRiT zrodziła się spontanicznie jako oddolna inicjatywa obywatelska na krzywdzącą decyzję KRRiT z dnia 29 lipca 2011 roku wykluczającą Telewizję Trwam z nadawania cyfrowego na MUX-1 pod niezgodnym ze stanem faktycznym finansowym pretekstem. Od tego czasu trwa batalia o Telewizję Trwam, której wykluczenie odbierane jest przez wierzących i dobrej woli Polaków jako dyskryminacja ludzi wierzących. Akcja zbierania podpisów przyniosła już prawie 2,5 mln podpisanych protestów; także ponad 150 marszów przeszło w różnych miastach Polski i za granicą, wyrażając sprzeciw wobec decyzji KRRiT. List prof. Brody z Krakowa i kpt. Sulatyckiego wykazał, w ilu miejscach Konstytucja RP została złamana arbitralną decyzją KRRiT. Popieramy ten list z jego wnikliwą i merytoryczną argumentacją oraz podpisujemy się pod nim. Panie Prezydencie! Pikietę przed KRRiT, w której dzień po dniu od dwudziestu miesięcy wyraziło protest ponad 4700 osób, oraz wyżej wymienione formy niepokoju społecznego można porównać do języków ognia i dymu, który ogarnia dom. Dobry gospodarz, gdy widzi początki pożaru domu, wzywa straż ogniową i gasi ogień w zarodku. Niepokoje społeczne ogarniające nasz dom – Polskę, niczym języki ognia i dym ogarnęły całą naszą Ojczyznę. W „Aktualnościach dnia” w Radiu Maryja dnia r. rzuciłem retoryczne pytanie: „Na co czeka Pan Prezydent – aż ogień będzie wzrastał i ogarnie cały nasz dom – Polskę, i będzie trudno go ugasić lub będzie to niemożliwe?”. Zadziwia obojętność Pana Prezydenta wobec początków pożaru ogarniającego Polskę. Na nieszczęście dla Pana Prezydenta od tego czasu w kilku miastach Polski odbyły się protesty, a i w następnych też się szykują. Wobec zaistniałej sytuacji Pan Prezydent swoją postawą zdaje się mówić: „Mają instrukcje przeciwpożarowe – niech pożar się sam ugasi”. Zdumiewa i zatrważa obojętność Pana, Panie Prezydencie, wobec sytuacji z Telewizją Trwam w naszej Ojczyźnie. Bardzo mi przykro, jako Polakowi, przyrównywać wykluczenie ludzi wierzących w Polsce do systemu apartheidu w RPA minionej już epoki. Doświadczyłem skutków tego nieludzkiego systemu wraz z moimi afrykańskimi parafianami jako misjonarz pracujący już od ćwierć wieku na kontynencie afrykańskim. Skutki tego wykluczenia czarnych mieszkańców Afryki trwają częściowo nadal mimo upadku systemu przed dwudziestu laty. Rany społeczne systemu apartheidu trzeba będzie jeszcze długo leczyć; to zajmie całe pokolenia. A zaczynało się tam tak samo, jak w tej chwili zaczyna się w Polsce – od zamykania wolności słowa. Wydarzenia ostatnich tygodni pokazały, jakiego rodzaju wolność gospodarczą mamy w naszej Ojczyźnie. A do utraty wolności politycznej już tylko mały krok. O tych sprawach w Polsce dowiadujemy się z niezależnych mediów: Radia Maryja, Telewizji Trwam i „Naszego Dziennika”. A skąd czerpie wiadomości bieżące Pan Prezydent? Jeżeli z komercyjnych i publicznych mediów, to należałoby złożyć wyrazy współczucia. My, wierzący i dobrej woli Polacy, chcemy przez Telewizję Trwam, Radio Maryja oraz „Nasz Dziennik” widzieć, słyszeć i czytać Chrystusową Dobrą Nowinę o życiu, miłości, przebaczeniu i zbawieniu. A Pan Prezydent, co chce widzieć, słyszeć i czytać? Telewizja Trwam jest jedyną katolicką stacją telewizyjną zdolną spełnić oczekiwania katolików i ludzi dobrej woli w Polsce – naszej Ojczyźnie. Przez ponad 10 lat zdaje egzamin i wytrzymuje próbę czasu pod każdym względem, także finansowym. Panie Prezydencie! W momencie oznaczonym przez Bożą Opatrzność kres Pana ziemskiego życia się zakończy. Stanie Pan przed Bożym Majestatem. Oby Pan nigdy nie musiał usłyszeć słów z ust Chrystusa podobnych do tych, które usłyszał Szaweł pod Damaszkiem: „Dlaczego prześladowałeś mój Kościół?” (por. Dz 22, 7). Z poważaniem Ks. Jerzy Garda – misjonarz z protestującymi pod KRRiT Do wiadomości: 1. O. Dr Tadeusz Rydzyk 2. Radio Maryja 2. Telewizja Trwam 4. „Nasz Dziennik” Źródło: Nasz Dziennik

dariusz pogorzelski tv trwam